Niemalże każda kobieta marzy o tym, by jej skóra wyglądała jak muśnięta słońcem nie tylko podczas miesięcy letnich. Niestety, rzadko kiedy mamy możliwość utrzymać opaleniznę przez cały rok tylko eksponując twarz na działanie promieni słonecznych. W miesiącach, kiedy słońca jest mniej, warto sięgnąć po kosmetyki samoopalające.

Samoopalacz w piance.

Jednym z ciekawszych produktów dostępnych na rynku jest samoopalacz w piance. Ma delikatną, nietłustą konsystencję a dodatkowo bardzo często wzbogacony jest o substancje nawilżające. Niewątpliwą jego zaletą jest łatwość aplikacji oraz szybkość wchłaniania. Przed zakupem samoopalacza warto pamiętać o tym, by dobrać odpowiedni odcień produktu do karnacji, w przeciwnym razie zamiast subtelnej opalenizny będziemy wyglądać mało korzystanie.

Jak aplikować samoopalacz?

Stosowanie kosmetyków samoopalających wiąże się z właściwym przygotowaniem skóry do nałożenia specyfiku. Tylko wtedy można uzyskać wymarzony efekt skóry muśniętej słońcem. Jak używać samoopalacza w piance tak, by było to bezpieczne? Przed zastosowaniem preparatu należy wykonać peeling, który złuszczy martwy naskórek, zwęzi pory i sprawi, że pianka lepiej się wchłonie. Zabieg taki najlepiej wykonać 2-3 dni przed planowanym nałożeniem kosmetyku samoopalającego. Jeżeli chcesz nałożyć kosmetyk brązujący na twarz – upewnij się, że jest ona bardzo dobrze oczyszczona i osuszona. Krokiem poprzedzającym nałożenie pianki jest nawilżenie skóry, choć bardzo często samoopalacz w piance jest już wzbogacony o substancje nawilżające. Ostatni etap to nakładanie produktu brązującego. Piankę najlepiej wcierać w skórę okrężnymi ruchami używając do tego rękawicy, która uchroni przed powstaniem plam na dłoni. Ewentualne smugi i niedoskonałości widać od razu po nałożeniu pianki, bardzo szybko można więc zareagować i staranniej rozprowadzić produkt w takich miejscach. Efekt opalonej skóry utrzymuje się zazwyczaj przez kilka dni, choć odpowiednie przygotowanie skóry przed nałożeniem produktu i stopień podatności skóry na działanie kosmetyków może ten czas wydłużyć.

Czy to bezpieczne?

Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu stosowanie kosmetyków samoopalających budziło mieszane uczucia. Na szczęście dzięki postępowi technicznemu wiemy o wiele więcej na temat procesu, dzięki któremu zachodzi „opalanie” skóry. Wiemy też, że do uzyskania najlepszego efektu w kosmetykach brązujących wykorzystywany jest DHA pochodzący z naturalnych składników, np. z buraka cukrowego. Ryzyko, które wiąże się ze stosowaniem samoopalaczy to możliwość przesuszenia skóry. Tu jednak bardzo szybko zadziałali producenci samoopalacza w piance – kosmetyk posiada wiele substancji nawilżających. Brązujące kosmetyki organiczne to ciekawa alternatywa dla tradycyjnych kosmetyków. Miłośniczki naturalnych produktów z pewnością postawią na eko kosmetyki dostępne np. na stronie ecobay.com.pl. Subtelna opalenizna, będąca efektem działania naturalnych kosmetyków, przez cały rok? Dlaczego nie!

 

https://gemini.pl/kategoria/kosmetyki/opalanie/samoopalacze